|
Rozgrzewka na placu przed wejściem do parku / fot. Piotr Kowalski |
|
|
|
Wejście do parku / fot. Piotr Kowalski |
|
|
|
Chwila przerwy miedzy kolejnym odcinkiem schodów / fot. Piotr Kowalski |
|
| zobacz wiecej zdjea |
Po wykładach nastąpiła weryfikacja teorii w praktyce. W ogrodzonym (jak w wielu chińskich parkach) zielonym i bardzo zadbanym parku nasza obecność nie wzbudzała sensacji – tutaj wszyscy są przyzwyczajeni do widoku ludzi ćwiczących i używających rożnych i przedziwnych przedmiotów podczas codziennego gimnastykowania się.
Kilkugodzinny trening obejmował naukę prowadzenia rozgrzewki, ćwiczeń rozciągających, uspokajających, techniki podstawowej i klasycznej Nordic Walking.
Początkowo ćwiczyliśmy na miękkim podłożu, coś na kształt areny, ale potem musieliśmy przenieść się na duży brukowany plac, aby nie zakłócać swoją obecnością ćwiczeń jednego z obecnych w parku entuzjastów gimnastyki przypominającej ruchami Tai-Chi albo Kung-fu. Cały dowcip polegał na tym, że ćwiczący trzymał w rękach długi sznur, a dzięki odpowiednim ruchom i figurom, z jednego końca sznura do drugiego przesuwał się przewleczony przez sznur, drewniany, kolorowy ptak. Sprawność fizyczna tego Chińczyka była zdumiewająca i poniekąd oddawała charakter tego bardzo usportowionego narodu, nie wspomnę tu o widocznych na każdym kroku tysiącach rowerzystów, mających do swojej dyspozycji nie tylko alejki, ale i własne ulice, oraz adeptów wszelkiego rodzaju ćwiczeń fizycznych.
Podczas ćwiczeń na placu przyszli instruktorzy opanowywali zasady nauczania techniki klasycznej i po kilku zabawach w parach i w grupie, ruszyliśmy na dłuższy spacer po chodnikach i twardych alejkach, wykorzystując gumowe nakładki przeznaczone do tego rodzaju powierzchni. To był niejako relaks przed kolejnym treningiem nauki podchodzenia i schodzenia z górki (Nordic hill walking), który był niezwykle wyczerpujący i pomocny w opanowaniu techniki odpychania się kijkami – to najważniejszy element techniczny odróżniający Nordic Walking od trekkingu. Pot lał się obficie, ale nikt nie narzekał na zmęczenie. Przeciwnie, im ciągle było mało i chcieli nauczyć się jeszcze więcej.
2005-11-02 - Piotr Kowalski /aktivpress.pl Szukaj w kategorii: Sporty lądowe - Nordic walking
[ wersja do druku ] |