 |
| Piotr Kowalski / fot. Katarzyna Kowalewska |
|
 |
Nie każde chodzenie z kijkami można nazwać Nordic Walking. Jest na przykład trekking, czyli podpieranie się kijkiem, służące przede wszystkim ochronie przed upadkiem. - Robiłem kurs instruktorski w Chinach. Podczas jednego ze spacerów spotkaliśmy pana z kijkami, który chodził niezależnie od nas. Zapytał, co powinien zrobić, żeby chodzić, tak jak my, bo widział, że nie osiągnął żadnych rezultatów. Okazało się, że do odpowiedniego i efektywnego ćwiczenia jednak potrzebny jest instruktor – wspomina Piotr Kowalski
Dodatki i akcesoria do Nordic Walking już istnieją, choć nie są jeszcze popularne. Piotr Kowalski podpowiada, co można dokupić, kiedy posiada się już kijki. – Jest np. pas na biodra, gdzie można schować, komórkę, czy klucze; plecak, który przylega do tułowia i jest na tyle płaski, że o nic nie zaczepia; pokrowiec na kije, który zakłada się jak kołczan na strzały do łuku i można z nim swobodnie chodzić; rękawiczki, które ułatwiają chwyt, mają pięć lub dwa palce obcięta do połowy i wszelkiego rodzaju torby na kije. Z tego, co wiem będzie również gadżet wyglądający jak zegarek na rękę, który pokazuje, ile kalorii się spaliło i ile kroków się zrobiło – opowiada trener.
2006-02-16 - Katarzyna Kowalewska /aktivpress.pl
Szukaj w kategorii: Sporty lądowe - Nordic walking
[ wersja do druku ] | 
Sporty wodne 
