Andrzejkowy off-road / fot. offroad.swietokrzyski.pl

Andrzejkowy off-road / fot. offroad.swietokrzyski.pl

Andrzejkowy off-road / fot. offroad.swietokrzyski.pl

zobacz wiecej zdjea

W kolejnym dniu odwilż zmieniła scenerię na typowo jesienną. Topniejący śnieg i deszczyk wspaniale uatrakcyjniły przygotowane trasy.
Spragnieni mocnych wrażeń wyruszali na najkrótszą trasę (ok. 50 km) o charakterze przeprawowym, na której pokonać trzeba było kilka brodów, bagienny fragment kanału Ulgi oraz rozjeżdżone ciężkim sprzętem leśne dukty.
Pozostali mieli do wyboru typowo rekreacyjny przejazd do Maleńca (ok. 60 km), gdzie mogli zwiedzić zabytkową kuźnicę z czasów Staszica lub nieco trudniejszą wyprawę do Oblęgorka (ok. 70 km), znanego z Muzeum Sienkiewicza.
Podczas całego zlotu panowała znakomita atmosfera dobrej, przyjacielskiej zabawy.
Na trasach wszyscy pomagali sobie wzajemnie. Ambicja, odwaga, przygotowanie pojazdów i umiejętności wielu załóg mogły zaimponować, szczególnie dlatego, że towarzyszyła im wyrozumiałość i życzliwość wobec początkujących, dawno już zapomniana na wielu bardziej renomowanych imprezach.
Według zapewnień wielokrotnych uczestników zlotów organizowanych przez kielecki Klub Motorowy PTTK, ta bardzo dobra atmosfera jest tutaj normą. Zawdzięczać ją należy ponoć organizatorom, którzy umiejętnie „regulują ciśnienie” podkreślając na każdym kroku, że celem zlotów jest zabawa i wypoczynek. Organizatorzy zaś twierdzą, że dobra atmosfera to zasługa wyłącznie uczestników, którzy w większości już się dobrze znają i po porostu dobrze się czują w swoim towarzystwie.
Prawda z pewnością jest po środku, ale preferencje organizatorów widać było choćby w mrużeniu oka na nieprzestrzeganie przez drużyny określonych limitów czasowych. Dwoili się i troili, aby wszyscy chętni mogli zaliczyć próby i nie było mowy o jakiejkolwiek dyskwalifikacji czy wykluczeniu. Doceniany był przede wszystkim wynik zespołowy, a dyplomów i pucharów starczyło niemal dla każdej załogi.
Dobre relacje między uczestnikami pokazała z kolei najwyraźniej Zabawa Andrzejkowa – takiego luzu, serdeczności, szalonych tańców i ciągu toastów do rana naprawdę nie widuje się często.

Katarzyna Raczek

1 2 3