logo
szukaj artukułów:
Aktywni.info, Aktivpro.pl - tel: 602 29 24 77; (22) 789 60 40 - biuro@aktywni.info
   
 
Czas na pierwsze finały w Orlen Polish Open
/ fot. Orlen Polish Open
Coraz bliżej ostatecznych rozstrzygnięć na zawodowym turnieju XII Orlen Polish Open w tenisie na wózkach. W czwartek najciekawsze były ćwierćfinały w najbardziej prestiżowej kategorii main draw. Swoje mecze bez problemów wygrali Tadeusz Kruszelnicki (numer 1 turnieju, 5 na listach światowych) i Austriak Martin Legner (nr 2, 7 na świecie).

Kruszelnicki ograł Belga Gerta Vosa (nr 5, 21 na listach) 6:1 i 6:1. Wegner natomiast zwyciężył Szweda Niclasa Larssona (nr 7, 37 na listach) 6:1 i 6:0. Żeby awansować do półfinału bardziej musiał się napracować Słowak Jozef Felix (nr 3, 17), który zmierzył się z Austriakiem Adim Peinsithem. Dopiero po trzech setach Felix mógł się cieszyć z wygrane (6:1, 3:6, 6:2). Ale najlepszym meczem było spotkania Piotra Jaroszewskiego z Integracyjnego Klubu Tenisa w Płocku i Australijczyka Bena Weekesa. Polak był rozstawiony w turnieju z nr 6. Jego rywal natomiast z czwórką. Australijczyk jest od Jaroszewskiego sklasyfikowany o trzynaście pozycji wyżej na listach światowych (18). Płoccy kibice liczyli jednak na dobry występ Jaroszewskiego i niespodziankę. Płocczanin rzeczywiście zaczął bardzo dobrze. Chociaż przegrywał już 2:4 to wyszedł na prowadzenie 5:4. Jednak o zwycięstwie w tej odsłonie decydował tie break. Polak wygrał go 7:5. Drugi set to zupełnie inny Jaroszewski. Polakowi nie szło już tak dobrze. – Dlaczego dajesz mu na forehand – upominał na korcie sam siebie. Na niewiele się to zdało. Australijczyk gładko wygrał 6:1. Decydujący o wszystkim trzeci set był bardzo zacięty. Podobnie jak pierwszy zaczął się od przewagi Australijczyka. Weekes wygrywał 3:1. Ale Jaroszewski zdołał doprowadzić do stanu 3:3. Wydawało się, że znowu dojdzie do tie breaka, gdy płocczanin wygrał dziesiątego gema i było 5:5. Niestety w następnym gemie Jaroszewski miał niewiele do powiedzenia. Przegrał go do zera. Ta zła passa przeniosła się na decydujący gem. Przy swoim serwisie płocczanin przegrywał już 0:40. Weekes nie zmarnował takiej okazji. Wygrał seta 7:5.
Piątek to pierwszy dzień finałów na kortach Wisły Płock. Kibice będą mogli się emocjonować przede wszystkim finałem debla w main draw. Medale zostaną także rozdane w second draw i  to zarówno w singli jak i deblu. Początek piątkowych zmagań to godz. 10. A pierwsze mecze to półfinały singla main draw panów.


2006-06-09 - Justyna Chrobot /aktivpress.pl

Szukaj w kategorii: Sporty lądowe - Tenis
Szukaj w kategorii: Sport niepełnosprawnych - Sport niepełnosprawnych

[ wersja do druku ]
 
belka geo search
Loading ...
1
1
1
1
1
1
1