Coraz lepiej spisuje się polska załoga w regatach Bacardi Cup 2006. Startujący w klasie Star Mateusz Kusznierewicz i Dominik Życki zajeli przypłynęli na piątym miejscu w czwartym wyścigu i awansowali w klasyfikacji generalnej na trzecią pozycję.
„Mimo bardzo dobrej pozycji na mecie, nie był to wyścig, który chcielibyśmy kiedykolwiek powtórzyć, i to wcale nie przez mnóstwo unoszących się tego dnia na wodzie orzechów kokosowych. Musiały chyba zostać zgubione przez jakiś statek. Zmienne i nieprzewidywalne wiatry wymusiły na nas pełną koncentrację przez całe 2,5 godziny trwania wyścigu, przyprawiły nas o ból głowy a nasze nerwy poddały najtrudniejszej próbie. Ani przez chwilę nie mieliśmy stuprocentowej pewności, która strona halsówki będzie lepsza, a nawet która zmiana jest korzystniejsza. Stąd właśnie po minięciu linii mety nie byliśmy w stanie sobie przypomnieć, jak się nazywamy” - powiedzieli po wyścigu Kusznierwicz i Życki.
Rozgrywane u wybrzeży Miami zawody mimo, że nie są zaliczane do klasyfikacji Pucharu Świata, uchodzą jednak za nieoficjalne mistrzostwa świata w klasie Star. W tym roku na starcie stanęły aż 92 załogi.
2006-03-09 - DEM /aktivpress.pl
Szukaj w kategorii: Sporty wodne - Żeglarstwo
[ wersja do druku ] | 
Sporty wodne 
