Agnieszka Bartczak pokonała Japonkę Yuko Okabe 3:6, 6:2, 6:1 i awansowała do sobotniego finału tenisowego turnieju na wózkach Orlen Polish Open.
Okabe (23. ITF) przygotowała się do półfinału solidnie: oglądała wcześniejsze mecze Polki, a na grillu ze śmiechem zaglądała jej do kubeczka, żeby sprawdzić, co pije. Bartczak mówiła, że może być ciężko, bo Okabe nie gra mocno, ale posyła wysoką piłkę, która leci i leci, a potem nie wiadomo, co z nią zrobić. Jednak to znowu brak koncentracji Polki stał na przeszkodzie w szybkim i łatwym zwycięstwie. Bartczak „usnęła” przy 3:2 w pierwszym secie i „obudziła” się przy takim samym stanie w secie drugim, by od tej pory grać jak należy i przegrać już tylko jednego gema. „To przez Japonkę, która narzuciła takie senne tempo: wolno grała, przedłużała przerwy między gemami – mówiła Bartczak. – Ale to będzie moja taktyka na sobotni finał z Amerykaną Beth Arnoult-Ritthaler, która wali jak z armaty i trzeba ją będzie z tego uderzenia wybić".
Bartczak zagra także w finale gry podwójnej. W półfinale Polka grająca z Niemką Kathariną Kruger pokonały Stefanię Galletti (Włochy) i Yuko Okabe (Japonia) 6:4, 6:2. W finale polsko-niemiecki team w walce o niewątpliwy prestiż, punkty do rankingu ITF oraz 220 dolarów (do podziału na parę) spotka się z Natalią Bakhmatową (Rosja) i Beth Arnoult-Ritthaler (USA). Smaczku temu pojedynkowi dodaje fakt, że Bartczak i Arnoult-Ritthaler zmierzą się również w finale gry pojedynczej. Co więcej: obydwie triumfowały w Płocku przed rokiem, grając wówczas po jednej stronie siatki. Przed Bartczak jest więc szansa powtórzenia wyczynu z poprzedniej edycji Orlen Polish Open, gdy tryumfowała w obydwu klasyfikacjach: singlowej i deblowej.
Wcześniej Piotr Jaroszewski (24. ITF) męczył się w ćwierćfinale Francuzem Frederikiem Cattaneo (13. ITF): też były trzy sety, ale niestety bez szczęśliwego zakończenia. Wiele ich dzieli: Polak jest sparaliżowany i przy serwisie podjeżdża pod piłkę, Francuz to amputant i podaje z miejsca. Obydwaj lubią jednak grać płasko, więc mecz mógł się podobać, choć Jaroszewski zbyt często i niepotrzebnie szukał trudnych rozwiązań, zamiast po prostu skończyć piłkę. Wygrał pierwszego seta i prowadził w drugim, ale potem zwyczajnie zabrakło sił. Szukał cienia na korcie, lecz bez efektu. Strzelanie piłkami, wykrzykiwanie mocnych słów, a nawet efektowny rzut rakietą na drugą stronę kortu – też nie mogły pomóc.
Numer 1 turnieju, czyli Majdi Lahcen z Francji, grał wczoraj z wielce utalentowanym juniorem Nicolasem Peiferem, który w zeszłym roku odbijał jeszcze w juniorskim turnieju wózkarzy o Puchar Bohdana Tomaszewskiego, a teraz rywalizuje już z dorosłymi. Jego zawijany bekhend przywodzi na myśl Justin Henin: porównanie może trochę na wyrost, ale skuteczność uderzenia je potwierdza – Lahcena odprawił w dwóch setach. W piątkowym półfinale zagra z pogromcą Jaroszewskiego – Cattaneo. Druga para półfinałowa to Frederic Cazeaudumec i Peter Wikstroem, który w dramatycznym meczu pokonał rodaka Stefana Ollsona. Stawką jest finał, a w nim 710 dolarów dla pokonanego i 1290 dla zwycięzcy, czyli dwa razy więcej niż u kobiet. Jak widać w tenisie na wózkach nie ma równouprawnienia.
Wyniki Orlen Polish Open
Mężczyźni:
Czwartkowe ćwierćfinały:
Nicolas Peifer (Francja, 7) – Majdi Lahcen (Francja, 1) 6:3, 6:4
Frederic Cazeaudumec (Francja, 2) – Yoshinobu Fujimoto (Japonia, 6) 6:0, 7:5
Frederic Cattaneo (Francja, 3) – Piotr Jaroszewski (Polska, 8) 2:6, 6:4, 6:2
Peter Wikstroem (Szwecja, 5) – Stefan Olsson (Szwecja, 4) 7:6 [5], 3:6, 6:2
Półfinały:
Peifer – Cattaneo
Cazeaudumec – Wikstroem
Kobiety:
Czwartkowe półfinały:
Agnieszka Bartczak (Polska, 1) – Yuko Okabe (Japonia, 4) 3:6, 6:2, 6:1
Beth Arnoult-Ritthaler (USA, 2) – Lola Ochoa (Hiszpania) 6:4, 6:0
Finał:
Bartczak – Arnoult-Ritthaler
2007-06-07 - Orlen Polish Open /aktivpress.pl
Szukaj w kategorii: Sporty lądowe - Tenis
Szukaj w kategorii: Sport niepełnosprawnych - Sport niepełnosprawnych
[ wersja do druku ] |
Sporty wodne 
