Mariola Bojarska-Ferenc
Prezenterka znalazła się na kursie przede wszystkim ze względu na swoją pracę. - Poznawanie nowych form rekreacji jest moją pracą – tłumaczy prezenterka. Dziennikarka szuka nowinek w świecie aktywności ruchowych, aby włączyć je do swojego programu. - To jest tak prosta forma ruchowa, że warto zachęcić do niej ludzi – komentuje Mariola Bojarska.
- Najbardziej mnie interesuje, co z kijami można zrobić, aby wykorzystać je jako suchą zaprawę przed nartami. Wcześniej robiłam ćwiczenia z kijkami narciarskimi, ale one ślizgają się po powierzchni – dodaje. Według prezenterki kurs jest profesjonalnie przygotowany i prowadzony. - Szkolenie jest bardzo dobrze przygotowane. Ja całe życie uprawiałam różne sporty i zawsze jestem zaiteresowana nowinkami. Dlatego uważam, że takie kursy są bardzo potrzebne. Cieszę się, że takie fundacje istnieją. Trzeba współpracować z różnymi organizacjami. Im więcej ludzi zajmuje się danym tematem, tym łatwiej jest coś zrobić – wyjaśnia Mariola Bojarska.
Uczestniczka szkolenia nie miała dużego doświadczenia z marszem Nordic Walking. - Pierwszy raz spotkałam ludzi z kijkami miesiąc temu w Tajlandii. Zobaczyłam jak kobiety i mężczyźni maszerują z Nordic Walking po ulicach. Tam ludzie nie wstydzą się ćwiczyć. Rano na ulicach jest wiele osób uprawiających jogging, ćwiczących w parku, chodzących na spacery – opowiada dziennikarka. Sama nie była przekonana do tej aktywności ruchowej. - Nie cierpię chodzić. Sam spacer nigdy mnie nie interesował. Z Nordic Walking nigdy nie chodziłam, ale chciałam spróbować, dlatego tu jestem – mówiła na początku spotkania dziennikarka. Po paru ćwiczeniach okazało się, że Nordic Walking jest w stanie zachęcić najbardziej zagorzałych przeciwników chodzenia. |