/ fot. kusznierewicz.pl

„Wygraliśmy dzisiaj pierwszy wyścig. W drugim przypłynęliśmy dopiero na dwudziestej pozycji, a w trzecim zajęliśmy ósme miejsce. Spędziliśmy dzisiaj na wodzie ponad sześć godzin. Jesteśmy ledwo żywi. Wiatr był silny i porywisty, z kierunku od brzegu. Najważniejsze dziś było odpowiednie wpasowywanie się w zmiany i silniejsze podmuchy wiatru. W pierwszym wyścigu, na pierwszej boi zwrotnej byliśmy na drugiej pozycji, tuż za Amerykaninem Andym Hortonem. Żeglując z wiatrem okazało się, że jesteśmy dużo szybsi od niego i całej reszty przeciwników i wyrobiliśmy sobie wystarczającą przewagę, żeby bezpiecznie dopłynąć na pierwszej pozycji na metę” – powiedzieli po regatach Kusznierewicz i Życki

Na trzecie miejsce, z drugiego w klasie Laser spadł Maciej Grabowski. Polak przypłynął w czwartek na 7, 13 i 2 miejscu i traci do prowadzącego Paula Goodisona z Wielkiej Brytanii siedem punktów. Ósme miejsce w tej samej klasie zajmuje Patryk Kuczys-Lutomski.

Dobrze spisują się również dwie polskie załogi startujące w klasie 49-er. Marcin Czajkowski i Krzysztof Kierkowski zajmują jedenastą pozycję, a Paweł Kacprowski i Arkadiusz Fedusio są na dwunastym miejscu, po dziewięciu wyścigach.