|
MŚ 49er - Moskwa 2005 / fot. Arkadiusz Fedusio |
|
|
Niezbyt szczęśliwie rozpoczęli starty w żeglarskich mistrzostwach świata w klasie 49er. Po ośmiu wyścigach Marcin Czajkowski i Krzysztof Kierkowski zajmują 19. miejsce, a Paweł Kacprowski i Arkadiusz Fedusio plasują się 21. pozycji.
"Osiem wyścigów już za nami. Trudno mi opisać co się działo w każdym z nich. Kto pływał, a raczej ścigał się po wodach w okolicach Mikołajek, Tałt, a nawet Mrągowa (j.Czos), przy wietrze wiejącym od 0 do kilkunastu węzłów, wie jak trudno jest cokolwiek nadrobić, a jak łatwo stracić" - mówi o warunkach panujących na jeziorze Kłyzminskoje w Moskwie, gdzie rozgrywane są zawody, Arkadiusz Fedusio.
"Logicznie rzecz ujmując, szanse powinny być 50/50%, ale tak nie jest. Wiatr wiejący w nie zawsze logicznym układzie potrafi sporo namieszać szczególnie, kiedy szkwał pojawia się znienacka i niesie kilkanaście łódek z wiatrem prosto z górnej boi na metę w ciągu kilkudziesięciu sekund, a cała czołówka tylko stoi i patrzy modląc się o coś podobnego dla siebie. Nie byłbym szczery gdybym nie dodał, że czołowe załogi zawsze się jakoś w tej pierwszej dziesiątce znajdują, np. mistrz Europy sprzed dwóch tygodni Anglik Chris Traper miał na razie tylko jeden wyścig po za dziesiątką (11) i jest na czele tabeli, natomiast brązowy medalista tych samych mistrzostw Europy jest dopiero 18" - dodaje polski zawodnik.
2005-08-30 - DEM /aktivpress.pl Szukaj w kategorii: Sporty wodne - Żeglarstwo
[ wersja do druku ] |