Alina Matuszkowiak „Maszerując z kijami uaktywniamy większość mięśni, usprawniamy układ krążenia i układ oddechowy. Jest to o tyle wygodne, że nie wymaga siłowni, sali gimnastycznej, ani jakichś specjalnych warunków. Idziemy, kiedy mamy czas, kiedy mamy na to ochotę. Możemy sami dawkować sobie tempo. Nie ma osób, które by sobie z tym nie poradziły. Największą trudność może sprawić naprzemienna praca ramion i nóg , ale instruktorzy pomogą opanować tę trudność” - wyjaśnia Alina Matuszkowiak.
”Jesteśmy społeczeństwem, które zaczynają dotykać choroby cywilizacyjne. Za długo siedzimy przed telewizorem, za kierownicą samochodu, lub przy biurku. Ruch jest nam potrzebny dla zachowania zdrowia i dobrego samopoczucia. Teraz wystarczy kupić kije, ewentualnie umówić się z instruktorem na zajęcia. Nic więcej nie trzeba, można ubrać się w dowolny, wygodny strój i wyjść na powietrze” – namawia do aktywności instruktorka. |